Semka o Kornelu Morawieckim: Początkowo jego głos był lekceważony

Semka o Kornelu Morawieckim: Początkowo jego głos był lekceważony

Dodano: 
Piotr Semka
Piotr Semka Źródło: PAP / Arek Markowicz
W środę przypada pierwsza rocznica śmierci założyciela "Solidarności Walczącej" Kornela Morawieckiego. O wkładzie opozycjonisty w budowanie polskiej niepodległości mówił na antenie Polskiego Radia 24 publicysta "Do Rzeczy" Piotr Semka.

– Kornel Morawiecki był człowiekiem, który przestrzegał przed konsekwencjami zapewnienia bezkarności przywódcom stanu wojennego. To był głos, który na początku był lekceważony, a w miarę jak ta bezkarność stawała się widoczna, zaczął być traktowany coraz bardziej serio – ocenił Piotr Semka.

W środę w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie odbyła się uroczystość odsłonięcia tablicy upamiętniającej Kornela Morawieckiego. – Czczenie bohaterów walki o wolność jest zawsze swoistą polisą ubezpieczeniową każdego pokolenia, aby – w razie zagrożenia tej wolności – kolejna generacja miała wzorce, jak zachować się przyzwoicie. Na tym polegają takie obchody – wskazał publicysta "Do Rzeczy".

"Nie ma większej wartości niż Polska"

Premier Mateusz Morawiecki wziął dziś udział w uroczystości odsłonięcia tablicy upamiętniającej jego ojca, Kornela Morawieckiego, oraz działaczy Solidarności Walczącej.

– Kiedy myślę o drodze mojego ojca to widzę, że szukał tego, co fundamentalne – dobra i prawdy i tym wartościom podporządkowywał swoje działania publiczne. Mawiał, że wszyscy razem jesteśmy ważniejsi niż każdy z osobna – mówił premier Morawiecki.

– Historia Polski to historia wolności, odyseja wolności. XX wiek to także niesamowity fenomen, kiedy do idei wolności dodaliśmy oryginalną myśl i ideę Solidarności. Ona niesie nas dzisiaj ku przyszłości. To był azymut działań mojego ojca – podkreślał.

– Oddajemy tu hołd Żołnierzom Wyklętym, którzy w bohaterskiej i nieludzkiej walce walczyli z monstrualnym złem. Oni wszyscy zachowali się wtedy jak trzeba. Tutaj w tych murach zobaczyłem pierwszy raz mojego ojca po 6 latach – wiosną 1988 roku – wspominał. – Dziękuję za niesienie w przyszłość tych arcypolskich wartości, które nas ukształtowały i których dzieło będzie wyznaczać losy Polski w przyszłości. To miejsce to polska prawda i prawda o Polsce, która stąd bije i tętni gorącym sercem historii – zaznaczał.

– Wszyscy, którzy tutaj byli chcą nam powiedzieć – nie ma większej wartości i sprawy niż Polska, która opiera swoje założenia o wolność i solidarność – dodał.

Czytaj też:
Emocjonalny wpis Morawieckiego. "Wspominam dzisiaj mego Tatę"
Czytaj też:
Sąd uchylił areszt podejrzanemu o korupcję burmistrzowi Włoch

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także